Po wycięciu rury doprowadzającej ciepłe powietrze znad kolektora do filtra powietrza konieczne było wypełnienie tej oto pustej przestrzeni,
by osłona mogła spełniać swą rolę należycie. Zaspawałem także dolny otwór na śrubę, by kolejny zerwany gwint, mógł tym razem pozostać
na swoim miejscu.
Przez parę miesięcy bezskutecznie próbowałem dostać oryginalne mocowania do rolety bagażnika. Postanowiłem zatem zamienić toyotowskie plastikowe zaślepki na mcpersony, na metelowe - precyzyjnie gięte, oksydowane płaskowniki.
Thursday, March 26, 2009
Spawania ciąg dalszy...
Posted by Benno at 11:54 0 komentarze
Subscribe to:
Posts (Atom)